„Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie”.
„Jeśli straciłeś nadzieję, straciłeś wszystko. A kiedy ci się wydaje, że wszystko stracone, kiedy wszystko wygląda tragicznie i beznadziejnie, zawsze jest nadzieja”.
I takiej nadziei Wam życzę moi drodzy parafianie Wam i Waszym bliskim. Nadziei, która obok wiary i miłości jest wielkim darem, które przynosi nam nowo narodzony Jezus… Patrząc na twarz małego dziecka zawsze mamy nadzieję. Adorujmy dzieciątko Jezus i czerpmy od Niego nadzieję, że każdy nowy dzień, który jest nam dany z Bożej opatrzności odkrywa przed nami nowe horyzonty, daje możliwości, jest szansą na pogłębienie relacji z Bogiem i z ludźmi. Tylko Bóg jest dawcą prawdziwej nadziei.
Z darem modlitwy – ks. proboszcz Damian Drozdowski.
