Modlitwa, post, jałmużna.

Okres Wielkiego Postu to czas szczególny dla nas wszystkich. To czas, kiedy możemy się też zmagać z oddawaniem tego co dla nas cenne i po ludzku patrząc ważne. Oddajemy swój czas na modlitwę, rezygnujemy z naszej wygody poszcząc i wreszcie dzielimy się naszymi dobrami oddając jałmużnę. Ale czy na pewno to mu coś oddajemy. Czy może jednak to my zbieramy coś co możemy zabrać ze sobą po śmierci? Kościół wyposaża  nas w sposobność  do czynienia  dobra dla drugo człowieka i to pewnie wielu z nas czyni na co dzień, jednak ten szczególny czas dyscyplinuje nas do większej w tej materii gorliwości. Zajrzyjmy do Starego Testamentu, a dokładnie do Księgi Syracha: „Woda gasi płonący ogień, a jałmużna gładzi grzechy. Kto dobrodziejstwami za dobrodziejstwa odpłaca, pamięta o przyszłości, a w chwili potknięcia się znajdzie podporę” (Syr 3). Jałmużna daje wiele dobra obdarowanym, ale daje jeszcze więcej obdarowującym. Zebrana do skarbonek wspiera dzieła charytatywne parafii, a także dzieło wskazane przez księdza Biskupa w diecezji. W tym roku jest to Fundacja Małych Stópek. Niech nasza hojność owocuje w tych dziełach i przyczynia się do wspierania życia poczętego. Skarbonka Wielkopostna to nie lekcja oszczędzania, a nawet zbierania tego co nam zbywa, nie jest też lekcją filantropii. To wartościowa akcja dla całej rodziny. To przestrzeń, w której możemy przekazywać naszym dzieciom, że chrześcijanin to człowiek, który widzi potrzebę drugiego człowieka i reaguje. Wobec tego ważnym jest, aby w tę akcję włączyła się cała rodzina, nie ograniczajmy mocy tej skarbonki do dziecięcego biurka lub regału w pokoju. Niech ta hojność zaraża wszystkich.

Można też wesprzeć dzieła Caritas odliczając 1% podatku.